Muzyka Krzysztofa Komedy do spektaklu teatralnego "Śniadanie u Tiffany'ego" swój szaro-kolędowy odcień zyskała dzięki słowom Wojciecha Młynarskiego.
Ta kolęda tak szara jak twe oczy jak chmury brzeg
Na podarek czeka wciąż z szarej chmury biały śnieg
Śnieg zamieni w biel szarość zada sobie serdeczny trud
Zniknie pod nim lęk i żal zniknie serca ból i chłód
Li li laj zniknie serca ból i chłód
Pokochamy się znowu wzajem darujemy moc win
Żalów niech nie chowa nikt narodzony Boży Syn
Śnieg choć będzie się starał lecz stopnieje w któryś tam świt
A kolędzie szarej znów będzie za nas bardzo wstyd
Li li laj będzie za nas bardzo wstyd
Bo gdy ścichnie w nas radość,
A dzień zwykły nadejdzie już
Wróci zimny oczu błysk,
Wróci złość i kłamstwa kurz
Więc kolęda tak szara
Jak miejskiego dnia chmurny wzrok
Czeka na odmianę serc, miłowanie cały rok
Li li laj, miłowanie cały rok